Bagno Kubusia
Wszyscy znamy soczek owocowe Kubuś, który stał się już dawno renomowaną marką i demonem marketingowym za sprawą zadań do rozwiązania pod etykietką.
Sam misiek Kubuś zmieniał swoje oblicze wiele razy. Jego pierwszy wizerunek to niedźwiedź w ubraniach roboczych, który zajmuje się pędzeniem soku marchwiowego w kotle w domku na drzewie. Wtedy chyba był najsympatyczniejszy, taki niebiesko-biało-brązowy.
Kilka lat później misiek zdjął kożuch, przywdział koszulkę z literą i nadal animowany ręcznie wyruszył w jakieś podróże i kompletnie zmienił swój charakter. Bynajmniej już taki sympatyczny nie był już taki sympatyczny.
No a teraz już zaczęli go animować komputerowo, jak prawie wszystkie polskie maskotki. Z pozoru to dobrze, ale Kuba wygląda teraz okropnie w porównaniu z poprzednim image'm. Ponadto reklamy z jego udziałem są co raz to gorsze.
Zrealizowano trzy, każda przepełniona efektami specjalnymi i animacją 3D. Aż się można zdziwić na co idą pieniądze z polski.
Pierwsza reklamówka była jeszcze jako taka, choć oczywiście szokiem było jak wygląda ten nieszczęsny niedźwiedź. Druga zrobiła prawdziwy skok jakościowy - była bezsensowna, przesycona efektami i ogólnie głupia, bo Kuba i jego "drużyna" ratowali Scooby-Doo i przyjaciół. A ponadto reklamowało to latarkę dołączaną do sześciopaków. Jej jedyna niezwykłość polegała na tym, że można było do nie mocować nakładki z postaciami z serialu.
Ale szczyt wszystkiego osiągnęła trzecia. Nagle te dzieci przenoszą się z miśkiem na bagno i wchodzą do domu Shreka, co zresztą każdy z was zna. Podchodzą do lustra, w którym trwa przerywana transmisja z ogrem kłócącym się o coś. No i wtedy dzieje się to, czego najbardziej nie lubię w reklamach napojów. Bohaterowie zażywają lek na całe zło - marchwiowy sok Kubuś i transmisja w lustrze przestaje przerywać. Czyżby to był preparat halucynogenny?
Ponadto jeszcze ta reklama mówi o błocie z bagna Shreka. I powiem teraz coś, czego wszyscy wiedzieć nie muszą. To "błoto", to w rzeczywistości zaprawa do bąbelków.
Czy agencje reklamowe nie mają już czego robić? Bo teraz jeszcze ten Kubuś zachowuje się jak teletubiś.
Sam misiek Kubuś zmieniał swoje oblicze wiele razy. Jego pierwszy wizerunek to niedźwiedź w ubraniach roboczych, który zajmuje się pędzeniem soku marchwiowego w kotle w domku na drzewie. Wtedy chyba był najsympatyczniejszy, taki niebiesko-biało-brązowy.
Kilka lat później misiek zdjął kożuch, przywdział koszulkę z literą i nadal animowany ręcznie wyruszył w jakieś podróże i kompletnie zmienił swój charakter. Bynajmniej już taki sympatyczny nie był już taki sympatyczny.
No a teraz już zaczęli go animować komputerowo, jak prawie wszystkie polskie maskotki. Z pozoru to dobrze, ale Kuba wygląda teraz okropnie w porównaniu z poprzednim image'm. Ponadto reklamy z jego udziałem są co raz to gorsze.
Zrealizowano trzy, każda przepełniona efektami specjalnymi i animacją 3D. Aż się można zdziwić na co idą pieniądze z polski.
Pierwsza reklamówka była jeszcze jako taka, choć oczywiście szokiem było jak wygląda ten nieszczęsny niedźwiedź. Druga zrobiła prawdziwy skok jakościowy - była bezsensowna, przesycona efektami i ogólnie głupia, bo Kuba i jego "drużyna" ratowali Scooby-Doo i przyjaciół. A ponadto reklamowało to latarkę dołączaną do sześciopaków. Jej jedyna niezwykłość polegała na tym, że można było do nie mocować nakładki z postaciami z serialu.
Ale szczyt wszystkiego osiągnęła trzecia. Nagle te dzieci przenoszą się z miśkiem na bagno i wchodzą do domu Shreka, co zresztą każdy z was zna. Podchodzą do lustra, w którym trwa przerywana transmisja z ogrem kłócącym się o coś. No i wtedy dzieje się to, czego najbardziej nie lubię w reklamach napojów. Bohaterowie zażywają lek na całe zło - marchwiowy sok Kubuś i transmisja w lustrze przestaje przerywać. Czyżby to był preparat halucynogenny?
Ponadto jeszcze ta reklama mówi o błocie z bagna Shreka. I powiem teraz coś, czego wszyscy wiedzieć nie muszą. To "błoto", to w rzeczywistości zaprawa do bąbelków.
Czy agencje reklamowe nie mają już czego robić? Bo teraz jeszcze ten Kubuś zachowuje się jak teletubiś.
1 komentarz:
Myślę, że swoje zrobiło nie przesyłanie obiecanych zegarków.
Prześlij komentarz